30.10.2012
Nareszcie się zaczęło.
Geodeta wytyczył. Wjechała koparka i ekipa firmy ogólnobudowlanej kolegi męża. Po wykopaniu fundamentów, zazbrojeniu ław i odbiorze przez kierownika budowy, w dość nerwowej atmosferze (bo zaczęło padać), czekaliśmy na beton. Przyjechało 11 m3 betonu B25. Półtora godziny pracy i ławy były zalane.
Parę dni później weszła ekipa kolegi zaczęła pracę z bloczkami betonowymi. Ułożyli 6 warstw bloczka i zaszałowali wieniec betonowy.
Wieniec zazbrojony, zalany betonem B25.
Po ok. 2 tygodzniach ładnej pogody, ekipa zrobiła też hydroizolację i obsypali fundament. I tu mam wreszcie pierwsze fotki z tego etapu :) Albo trochę później, bo już z odrośniętą trawą...